M. K! Witam Pielgrzymów Nadziei.
Obchodzimy dziś piękną Uroczystość Objawienia Pańskiego, potocznie zwaną „świętem Trzech Króli”. Wpatrujemy się w scenę, kiedy to, do Nowonarodzonego Chrystusa przybywają mędrcy ze Wschodu. Tradycja – nadała tym mędrcom imiona: Kacper, Melchior i Baltazar. Przybywamy dziś wraz z nimi do Betlejem, aby również „złożyć pokłon Panu”
Chcemy zobaczyć i uczcić Syna Bożego, narodzonego w największej pokorze, który staje się darem dla Maryi, Józefa, pasterzy i dla nas wszystkich. Spotkanie Mędrców ze Świętą Rodziną było wydarzeniem radosnym i pełnym miłości.
Bo odnaleźli Boga. Spełniła się ich tęsknota, którą w sobie odczuwali. Droga Mędrców ze Wschodu jest dla na symbolem tych wszystkich dróg, którymi ludzie z bliska i z daleka podążają przez wieki w stronę Chrystusowego światła.
Są Oni – wzorem dla naszych czasów. Mędrcy przynieśli w darze Jezusowi królewskie dary: złoto, kadzidło i mirrę. Złoto symbolizowało to, co piękne, chwalebne, wartościowe. Oznaczało godność Jezusa, jako króla.
Kadzidło było używane w świątyniach podczas składania ofiar, jako symbol modlitwy. Oznaczało, że Jezus jest Bogiem. Mirra to balsam, którym namaszczano zmarłych, a dodany do wina wzmacniał je.
Taki napój podawano skazańcom. To zapowiedź męki i śmierci Naszego Pana. Jezus otrzymał, więc złoto, jako król, kadzidło, jako Bóg i mirrę, jako człowiek.
Na pamiątkę tych darów zaczęto święcić w kościele złoto, kadzidło i mirrę, a z czasem wprowadzono także błogosławieństwo kredy, którą oznaczamy nasze domy. Mędrcy dotarli do Betlejem, gdyż pozwolili się posłusznie prowadzić gwieździe.
Trzeba więc iść za gwiazdą, nie zrażając się odległością i przeciwnościami, skoro mamy świadomość, że zaprowadzi nas ona do Chrystusa jedynego Zbawiciela człowieka.
Co prawda nie mamy ze sobą darów złota, kadzidła i mirry, ale możemy złożyć swoje szczerze kochające serce oraz czyny miłości, które stały się, naszym udziałem.
Mędrcy znaleźli Mesjasza. I to spotkanie przemieniło ich życie. Wrócili do swojej codzienności, ale inną drogą. Ta inna droga, droga powrotu do swojej ojczyzny, stała się dla nich drogą spełnionej nadziei. I o to w życiu chodzi. Przeżywamy obecnie Rok Jubileuszowy. Odpowiedni czas, żeby, zmienić swoje życie. Mieć czas dla Boga, który jest tak blisko nas. Bo z nadziei rodzi się sens naszego życia.
Bierzmy przykład z mędrców, abyśmy każdego dnia, szczególnie w Roku Jubileuszowym zmierzali z otwartym sercem, pełnym miłości do Betlejem i dzielili się miłością jak chlebem. Amen.