Skończyło się oczekiwanie. Spełniła się Boża obietnica. Wypełniły się proroctwa. Ziemia ujrzała swego Zbawiciela! Jezus Odwieczne Słowo Boga stał się człowiekiem i przyjął Ciało z Maryi Dziewicy.
Dlatego dziś klękamy wobec tej prawdy z radosną wdzięcznością.
Bo Chrystus Bóg stał się jednym z nas. Bóg stał się człowiekiem, aby nas uczynić dziećmi Bożymi.
Umiłowani w Chrystusie Panu Siostry i Bracia.
W Betlejem narodził się Zbawiciel świata. I to jest największa łaskami obdarowanie dla człowieka, który może przyjąć moc Bożą od Dzieciątka Jezus. Betlejemska „szopka” jest uniwersalna, w przeciwieństwie do królewskich pałaców.
Bije z niej miłość i prostota otwartość i piękno. Jest w niej miejsce dla każdego człowieka. Każdy może tu przyjść i przynieść wszystkie swoje bóle, cierpienia i smutki, ale i radości.
Piękno Bożego Narodzenia pomaga nam w przyjęciu słów oznajmiających, że Bóg stał się jednym z nas. Wszyscy ludzie dobrej woli powinni więc znaleźć drogę do Betlejem, które jest w zasięgu ręki.
Patrząc dziś na Narodzone Dziecię, zdajemy sobie sprawę, że jest Ono naszą miłością. Ono jest w nas, tak jak i miłość jest w Nas. Jesteśmy świadkami wielkiej Tajemnicy, którą trzeba nam zgłębić i uczcić.
Chrystus z betlejemskiego żłóbka mówi, że nas potrzebuje i nalega, abyśmy żyli po chrześcijańsku życiem pełnym poświęcenia, pracy i radości. A my, podobnie jak cały świat, biegniemy do stajenki. Jak pasterze, mędrcy i królowie mali i wielcy tego świata i klękamy przed żłóbkiem.
Boże Narodzenie, te najpiękniejsze rodzinne święta, to nasze najgłębsze spotkanie z Jezusem z Wcielonym Miłosierdziem. Betlejem łączy niebo z ziemią, ale także sprowadza Boga między ludzi.
Uczy nas patrzeć na siebie nawzajem oczami przepełnionymi miłością.
I w ten sposób mamy stawać się świadkami maleńkiej Miłości.
Boże Narodzenie to okazja do rodzinnych spotkań, do wspomnień, do ciepłych rozmów i wspólnego śpiewu kolęd. Cieszymy się w tych dniach obecnością przyjaciół i krewnych,
z którymi widujemy się tylko sporadycznie. To przedziwne, jak wielki wpływ mają te święta – na nas i nasze życie i na tak wielu mieszkańców z całego świata. Patrząc, na Dzieciątko Jezus radujemy się i z całego serca i uwielbiamy Boga, który zamieszkał wśród nas, w naszych domach i naszych sercach. Świętujemy dziś narodziny Zbawiciela z wielką radością.
Ale miejmy też w naszej świadomości historię, jak ubóstwo stajenki, i to, że narodziny Króla Wszechświata i Wszechrzeczy nie odbyło się przy aplauzie tłumów i przy w światłach jupiterów, lecz w ubogiej szopce, gdzie świadkami były zwierzęta i ich pasterze.
Może ta świadomość pomoże nam utorować drogę do zrozumienia prawdy o fakcie wcielenia się Boga w człowieka. O wielkości tej historii, o tym, że małe jest wielkie; wtedy może również zrozumiemy, że nasza wiara to tylko mały fragment wielkiego planu naszego Stwórcy i Zbawiciela, dla którego nie ma nic niemożliwego.
Dziś, kolejny już raz, w naszym życiu, z radością pochylamy się nad żłóbkiem i uwielbiamy w nim Boże Dzieciątko. Wielbimy małego Jezusa i zarazem dziękujemy Bożej Opatrzności, e możemy kolejny raz cieszyć się z Bożego Narodzenia. Dziękujemy Bogu za tak wielką miłość jaką nam okazuje.
Wpatrujemy się w Niego i podziwiamy cud Boskiej miłości.
Niech Boże Dzieciątko wypełni nasze serca i odnowi nasze rodziny.
Niech przemienia nas ku dobremu i lepszemu życiu, ale nie tylko od święta, ale każdego dnia. Bo w ten sposób niebo łączy się z ziemią. I to jest najważniejsze orędzie tej Wielkiej Nocy.
Bracie i Siostro, dziś Bóg pragnie narodzić się w Tobie i zamieszkać w Twoim sercu i w Twoim domu. Wprowadź Go w tę swoją rzeczywistość w tak bardzo osobisty sposób w chwili przyjmowania Komunii Świętej. Tylko wówczas sensu nabierze nasze świętowanie. Takiego przeżycia czasu świąt i spełnienia życzeń wypowiadanych przy wigilijnym stole i w przy każdy innej okazji serca wszystkim życzę.
I upragnionego Chrystusowego pokoju w nas i wokół nas i na Ukrainie.
Zakończmy to rozważanie Orędziem Bożonarodzeniowym. Chwała na wysokości Bogu, a na ziemi – Pokój – ludziom dobrej woli.
AMEN. Niech tak się stanie.