Moi Kochani Wierni tym roku mimo ograniczeń, pragniemy uwielbić dziś Boże Ciało.
Tak często uczestniczymy we Mszy św., a jakże trudno jest nam pojąć, to, co dzieje się wtedy na ołtarzu. Choć nigdy nie będziemy w stanie do końca zrozumieć -tej wielkiej tajemnicy naszej wiary, to jednak możemy, a nawet powinniśmy zdać sobie sprawę z naszego udziału w Eucharystii.
I nasuwa się pytanie Co my – możemy ofiarować Bogu podczas Mszy św.?
Słowo „Eucharystia” oznacza dziękczynienie, czyli nasze dziękczynienie Bogu.??? Za co możemy dziękować Bogu? Jeżeli z wiarą spojrzymy na nasze życie, to powodów do wdzięczności nie powinno nam zabraknąć.
Przede wszystkim dziękujemy Bogu za życie, którym nas obdarzył za pośrednictwem naszych rodziców. Za przyjęcie nas do Kościoła i za nasze zbawienie, które w Kościele – staje się naszym udziałem.
Za ustawiczną opiekę Boga nad nami. Bo to On sprawia, że codziennie wschodzi słońce i ogrzewa nas swoim ciepłem, TO On daje nam pokarm i odzienie, – On również wskazuje drogę, którą każdego dnia mamy kroczyć przez życie.
Prezentem, który ofiarujemy Bogu w dowód wdzięczności podczas Mszy św. – są, jak wiemy chleb i wino – dwa symboliczne dary, za którymi kryje się – bardzo bogata rzeczywistość.
Chleb, który ofiarujemy na ołtarzu, jest czymś wspaniałym. Nic chyba doskonalszego, nic bardziej symbolicznego nie moglibyśmy ofiarować. Bo chleb – to najpierw – owoc ziemi i pracy rąk ludzkich.
W chlebie – obecna jest – ziemia – stworzona przez Boga, aby karmiła człowieka. Deszcz – padający z nieba, który – czyni ją płodną, i słońce – które – swoim ciepłem pozwala dojrzewać jej plonom.
W chlebie – jest również ukryta ludzka praca: praca rolnika, młynarza, piekarza i wielu innych ludzi, codzienny szary i mozolny wysiłek człowieka.  Praca oznacza utrzymanie. Zarabiać na chleb to znaczy zarabiać na życie.  Praca to chleb, a chleb to życie.
Oprócz chleba składamy na ołtarzu wino. Możemy powiedzieć, że Chleb jest prozą naszej codzienności – wino natomiast poezją.
Wino – jest swego rodzaju obdarowaniem i choć nie jest konieczne do życia, to nadaje mu duże znaczenie.
Wino i muzyka – rozweselają serce, ale wyżej od nich – Biblia stawia mądrość. Jeżeli ktoś – niemądrze – korzysta z dobrodziejstwa wina, wówczas staje się ono przyczyną wielu nieszczęść dla niego i innych.
Wino – jest też przyjaźnią i miłością. Ponieważ miłość, ma kolor krwi i jako takie jest wyrazem ofiary, która rodzi się z miłości.
Eucharystia – powinna być i jest – szkołą miłości.
Mamy więc dużo do zrobienia w czasie Mszy św. Musimy zatem przebudować naszą świadomość, żebyśmy zawsze w Eucharystii składali swoje duchowe ofiary.
I w ten sposób wchodzili w ofiarę samego Chrystusa.
Jest to ofiara Chrystusa i ofiara nas wszystkich oraz całego Kościoła.
Starajmy się więc być dobrzy jak chleb, który składamy na ołtarzu. Dzielmy się sobą, jak dzielimy chleb i – bądźmy tacy jak wino.
Chciejmy swoje życie ofiarować dla gościnności, swój czas oddać na służbę, a swoje zdolności dla dobra wspólnego – nawet jeżeli cierpimy. Bo taka jest miłość. Bo do tego zobowiązuje nas Jezus – nasz Zbawiciel. Zechciejmy dzisiaj i w przyszłości ofiarować na ołtarzu to wszystko, co chleb i wino wyrażają. Prośmy więc dziś Chrystusa, aby nas przemienił w siebie, abyśmy byli godni udziału w Jego Boskim życiu.
I starali się każdego dnia być dla innych – chlebem i niebem. Amen.