„Słowo, stało się Ciałem i zamieszkało – wśród Nas”
Bóg – stał się człowiekiem, – bo Miłość Boża jest pełna – paradoksów.
Umiłowani w Chrystusie Panu – Siostry i Bracia!
Dzisiejsza noc – to dla nas chrześcijan – prawdziwie – święta noc.
Noc, – podczas której, – Jezus – przyszedł na świat.
Skończyło się oczekiwanie. – Spełniła się – Boża obietnica.
Wypełniły się – proroctwa – bo Ziemia ujrzała swego Zbawiciela!
Chciałbym, abyśmy dziś spojrzeli – na B N – jak na święto – paradoksu.
Ta noc – jest paradoksem, bo stwórca całego świata, ukazuje się nam jako – ubogi. Potęga świata – przychodząca – w bezradności dziecka.
Najczystsza Miłość – odrzucona i pogardzana przez wielu. – A przez nas?
Dzisiejsze Święto, – Zaprasza Nas do tego, abyśmy wspólnie
jeszcze raz przeżyli – zaskoczenie, – obawę i radość – pasterzy.
Anioł powiedział pasterzom: „Dziś w mieście Dawida – narodził się Mesjasz Pan”. Proste słowo – „dziś” – to wyraz ponadczasowości Boga, ponadczasowości Pisma Świętego – Boga ukrytego w Słowie.
Dla pasterzy słowo „dziś” oznaczało, że w Betlejem, – którą to nazwę tłumaczy się jako – „dom chleba” – przyszedł w tamtym czasie – na świat obiecany Mesjasz. Wydarzyła się rzecz, – o której ludzie nawet – nie śnili.
Skończył się, czas prorockich zapowiedzi. Nadszedł czas ich wypełnienia.
Usłyszane przed chwilą słowo „dziś” również zwiastuje – przyjście Jezusa Chrystusa, który z tego ołtarza, – będzie przenikał do naszych dusz i ciał.
Jakim zatem paradoksem, – musiało być dla pasterzy – zobaczenie Syna Bożego – w ubogim żłobie – i całkowitej prostocie. – Ich wiara, jak wiemy,
przezwyciężyła paradoks. – Przychodzą, klękają i oddają Mu pokłon.
I myślę, że dziś dla wielu z nas, – Chrystus przychodzący w białej Hostii,
w Komunii św. – jest również – paradoksem.
Czy zdobędziemy się na taką wiarę – jak pasterze, aby paść dziś – na oba kolana i oddać hołd naszemu B? Bo Bóg jest M, ale nie zawsze M, jest B.
Może bardzo zaskakujące jest, dlaczego właściwie pasterze zostali wybrani
na świadków Narodzenia. – ten wybór był na pewno – nieprzypadkowy.
Spotykamy tu kolejny paradoks. Spośród całego ludu wybrani zostali ludzie, którzy z powodu swojego statusu nie byli wiarygodnymi świadkami.
Nie można było, nawet – powoływać się na nich – przed sądem.
To właśnie Bóg – przez swój wybór, – uwiarygodnił pasterzy.
Bóg złamał ludzki schemat, pokazując, że przekazywać Dobrą Nowinę, może nie tylko ten, kto na to zasłużył, ale ktokolwiek. Czy wierzysz w to?
Na ile wierzymy, – że w chwili próby, kiedy odważnie trzeba nam będzie
powiedzieć, – zaświadczyć – o kochającym i przebaczającym Bogu,
czy – wtedy – Jego moc – będzie z Tobą?
Bo często mówisz – wierzę. Ale co z tego wynika? Czy świat wokół ciebie, nawet jeżeli nie potrafisz go zmienić, widzi – w Tobie – świadka Chrystusa
w tym, co robisz, – jak się zachowujesz i – co mówisz?
Warto też dziś, zwrócić uwagę również na – zwyczajne życie pasterzy,
którzy dobrze wykonywali – zlecone im zadanie.
Robią to, – co do nich należy – czuwają przy owcach. Wywiązują się ze swojego obowiązku – w przeciwieństwie – do mieszkańców Betlejem,
Którzy – przespali swoje „człowieczeństwo” i – nie widzieli – chwały Narodzin, i tak przecież – na drugi dzień – nie uwierzyli pasterzom.
Za kilka chwil przyjdzie i nam, podobnie jak pasterzom – opuścić miejsce, gdzie dokonał się cud nad cudami. Jacy dziś wrócimy do swoich domów?
Możesz okazać się pasterzem, który przestraszył się i wszystko Cię przerosło.
Możesz okazać się pasterzem, który- przeżył emocjonalne uniesienie.
Możesz okazać się pasterzem, – który – chętnie zacznie się dzielić
Dobrą Nowiną – jak chlebem.
Ale wkrótce, zostanie zagadany, wyśmiany, zaatakowany
za poglądy i wróci do bezpiecznego dystansu – wobec Boga i ludzi.
Możesz też okazać się pasterzem, który – sprytnie zacznie robić wiele szumu, – po to, aby uciec od – swoich wad, błędów i grzechów.
Możesz jednak, Bracie i Siostro – okazać się pasterzem, który – pomimo paradoksów – uwierzy, że Jezus Chrystus tak naprawdę wszedł
w nasze ludzkie – dzieje i nasze życie.
Spróbujmy zatem dziś, – prawdę o Bożej obecności uczynić
fundamentem swojego – naszego życia. – Abyśmy nie przespali Świąt.
To dla NAS wszystkich, – narodził się dziś – ZBAWICIEL.
To dla Nas wszystkich, kimkolwiek jesteśmy świeci Betlejemska Gwiazda. Przyjmijmy zatem Boga – do naszych domów i do naszych serc.
Życzmy też sobie, aby dzisiejsze święto, przemieniło – nasze serca i umysły. Niech narodzony Zbawiciel, – oświeca wszystkie – mroki naszego życia
i prowadzi Nas ku wieczności – ku niebu, ku zbawieniu. Amen.