Najdostojniejszy Księże Jubilacie, Czcigodni bracia kapłani, siostry zakonne, wszyscy szanowni Goście, Umiłowani w Chrystusie Panu Bracia i Siostry.

Dziś Bożej Opatrzności, pragniemy dziękować za naszego Jubilata, Ks. Jerzego Krajkę, który wraz z najbliższymi dziękuje dziś Bogu, za 80 lat swojego życia.
W dzisiejszej liturgii słowa, Chrystus zaprasza nas na górę Tabor, gdzie razem z Apostołami Piotrem, Janem i Jakubem stajemy się świadkami tego niezwykłego wydarzenia.
Scena Przemienienia na górze Tabor jest symbolicznym obrazem ukazującym strukturę aktu wiary. Początek i inicjatywa wiary należą zawsze do Boga. Jezus zabiera uczniów na wyprawę w góry.
On zna bezpieczną drogę do celu. Ale to Jego uczniowie muszą przebyć tę drogę. Muszą przebyć wielokilometrową wspinaczkę na wysoki szczyt co kosztować ich będzie sporo wysiłku.
Dlatego człowiek musi być gotów, podjąć wysiłek w drodze do wiary. Wiąże się z tym pewne odosobnienie, usunięcie się na bok, oddalenie od życia. Wiara dojrzewa w samotności i wyciszeniu, oderwaniu od codzienności.
I tak jest również w przypadku Księdza Jerzego. Pragniemy dziś wyrazić Bogu wdzięczność za Dar Jego kapłaństwa i za 54 lata Jego pasterskiej posługi.
Drodzy bracia i siostry, Kościół zachęca nas do obchodu Jubileuszy, bo wtedy mamy okazję stanąć przed Bogiem, popatrzeć w przeszłość i dziękować Mu za wszystko, co od Niego otrzymaliśmy na drogach naszego życia.
Obchodzimy jubileusze kapłańskie, małżeńskie. Są jubileusze parafii, diecezji, całego Kościoła. Teraz przeżywamy 25 lat naszej diecezji.
Jubileusz, to nie tylko czas dziękczynienia, ale także czas powrotu do przeszłości. To doświadczenia i przemijanie naszego życia. Kiedyś psalmista, gdy patrzył na uciekający czas, wyznał „Nasze lata przemijają jak trawa, a Ty Boże trwasz na wieki”. Dlatego powróćmy do przeszłości naszego Księdza Jerzego, by zobaczyć jakimi drogami prowadził go Bóg przez życie. Powróćmy, – abyśmy lepiej wiedzieli za co mamy Bogu dziękować.

Ks. Jerzy Krajka, urodził się 11 marca 1937 roku w miejscowości Bożydar, Parafia św. Marcina w Śnieciskach k. Środy Wlkp. (rocznik mojej mamy). Syn Wiktorii z d. Obecna i Czesława, którzy byli rolnikami. Zatem dzieciństwo i czas młodości spędził na wsi.
Miał troje rodzeństwa. Siostrę Maria, która już nie żyję. Siostrę Annę i Brata Ksawerego Franciszka, którzy są obecni wśród nas. Brat z żoną Wandą, zostali w Rodzinnym domu.
Po edukacji szkolnej, wstąpił do Arcybiskupiego Seminarium Duchownego w Poznaniu. Ze względu na chorobę po rocznym urlopie dziekańskim, w 1963 roku przyjął święcenie kapłańskie z rąk Ks. abpa. Antoniego Baraniaka.
Po święceniach, Ks. Jerzy posługiwał w pięciu parafiach jako wikariusz. Były to parafie: Wyszyny, Wałków, Lubasz, Sieraków Wlkp., Poznań – Parafia Św. Wojciecha. Pierwszą i jedyną parafią proboszczowską, od 21 listopada 1975 roku była Parafia w Turkowy z filialnymi kościołami w Taborze Wielkim i Czerminie i 5 punktami katechetycznymi.
Tam prowadził Teatr parafialny. Ks. Jerzy, to także Wielki Pielgrzym, który po dzień dzisiejszy dociera do różnych miejsc świętych.
Z uwagi na stan zdrowia, wcześnie przeszedł na emeryturę i pielgrzymował dalej z Parafii Pogrzybów. A od roku 2010 zamieszkał na terenie naszej Parafii i jest z nami do dziś.

Moi Kochani,

Każdy kapłan posłany do pracy duszpasterskiej pełni trzy główne posługi: głosi słowo Boże – naucza prawd wiary, sprawuje święte sakramenty i troszczy się o biednych i chorych.
Wdzięczni Panu Bogu za kapłanów, modlimy się dziś również o nowe powołania, kapłańskie, zakonne, misyjne i apostolskie świeckich.
Spojrzeliśmy w przeszłość Ks. Jubilata, byśmy wiedzieli za co mamy dziękować Bogu. Mogę dziś przed Wami zaświadczyć, jak wiele Pan Bóg przekazał dobra ludziom przez jego posługę.
Jubileusz kapłański jest także odpowiednią okazją, by podziękować również Wam drodzy bracia i siostry za wasze modlitwy, za wasze duchowe i materialne wspomaganie kapłanów.
My Kapłani, jesteśmy Wam wdzięczni, za to, że modlicie się o miłosierdzie i błogosławieństwo Boże dla Nas. Jedność wiernych z pasterzami i poparcie ze strony wiernych jest dziś tak bardzo ważne. Bo kimże jest kapłan?
Kapłan, jest jak każdy człowiek, czyimś dzieckiem, bratem, kolegą, znajomym, przyjacielem. Jest człowiekiem! Jest ponadto chrześcijaninem.
Zapytano pewnego papieża, jakie wydarzenie ze swojego życia uważa za najważniejsze? On odpowiedział: „Najważniejszym wydarzeniem mojego życia jest chrzest święty”.

Kapłan jest chrześcijaninem ale nie chrześcijaninem jakiegoś wyższego rzędu. Jest chrześcijaninem bez przywilejów:
– wierzy, jak ci, których prowadzi do wiary;
– spowiada się, jak ci, których rozgrzesza;
– przyjmuje Komunię św., jak ci, którym ją podaje;
– słucha Słowa Bożego, jak ci, którym je głosi.

Święcenia kapłańskie, nie dają żadnych ulg w życiu chrześcijańskim. Sutanna czarna, fioletowa, czerwona czy nawet biała, same z siebie nie stanowią żadnego zabezpieczenia na dzień, kiedy to Pan przyjdzie sądzić ludzkość!
Każdego kapłana wyróżnia zadanie, jakie mu powierzono.
Święcenia kapłańskie, dają mu prawo i obowiązek występowania w imieniu Chrystusa. Do niego odnoszą się przecież słowa: „Kto was słucha, Mnie słucha, kto wami gardzi, Mną gardzi”.
Dzisiaj, kiedy podkreśla się w kapłanie jedynie to, co ludzkie; kiedy pisze się tylko o jego słabościach i upadkach; kiedy usiłuje się obedrzeć go z tego blasku, w jaki przyodział go sakrament kapłaństwa, trzeba ze specjalną siłą podkreślać wielkość kapłańskiego posłannictwa. Wielkość tego posłannictwa polega na tym, że kapłan ma spełniać i we współczesnym świecie rolę Chrystusa.
Być kapłanem, to również podzielić los Chrystusa we współczesnym świecie. Los kapłana jest losem Boga na świecie. Jeżeli szanuje się Boga, szanuje się Jego kapłanów. Jeżeli walczy się z Bogiem, zwalcza się i Jego kapłanów.

Drogi Księże Jubilacie, jako Proboszcz tej Parafii, wraz z współpracownikami, dziękuję dziś Bogu, za twoją posługę kapłańską, za wszystko, co Ksiądz czynił i czyni dla naszej Wspólnoty Parafialnej, za całokształt posługi duszpasterskiej, za dobrą współprace, – dobre słowo, uśmiech, za wszystko.

Dziś modlimy się, żeby Bóg zachował Księdza Jubilata w dobrym zdrowiu duchowym i fizycznym po długie lata wśród nas. Obiecujemy wszyscy pamiętać o Tobie w naszej modlitwie i zapewniamy, że możesz liczyć na naszą pomoc, gdy będziesz jej potrzebował.

Ale najbardziej licz jednak na Tego, który mówi osobiście do Ciebie, tak jak mówił przy rozstaniu z Apostołami: „A oto Ja jestem z Tobą, przez wszystkie dni Twego życia”.

„Ad multos annos!”. Amen.